Najnowsze wpisy, strona 1


gru 16 2002 ZASTANOWIENIE
Komentarze: 1
Czasem warto pomyśleć, zanim zrobi się coś nieodpowiedniego. Wydawać by się mogło, że wszystko jest takie proste, że nie warto zastanawiać się nad jasnymi sprawami. A jednak najwięcej błędów popełniamy z błahych powodów. Sądzimy, że robimy dobrze, a tymczasem nie rozważamy różnych aspektów tej naszej decyzji, i wychodzi zupełnie inaczej. Patrzymy i zakładamy z góry, że wszystko będzie po naszej myśli. Często jesteśmy zaślepieni, nie dostrzegamy prawdziwego oblicza sytuacji. I to nas gubi. To nasze zaślepienie. Nasza nieumyślna „głupota”. Bo przecież nikt z nas nie chce sobie samemu wyrządzić zła. Pragniemy dla nas tego, co najlepsze. I tylko to się w danej sytuacji, kiedy podejmujemy decyzję, liczy. Nie patrzymy w przyszłość, obchodzi nas jedynie chwila, moment, chwila zadowolenia, które początkowo osiągamy. W efekcie później następuje wielkie rozczarowanie i zaczynamy wyrzucać sobie tą naszą głupotę, tą naszą łatwowierność. Ale wtedy zazwyczaj jest za późno. Wtedy musimy odpokutować swoje czyny, grzechy. Wtedy nie ma już odwrotu. Tak więc warto jednak pomyśleć o przyszłości, zrobić bilans zysków i strat i odczytać saldo końcowe. Dopiero wtedy można podjąć decyzję. Ale wtedy liczyć się trzeba zawsze z dwoma wariantami: zwycięstwem i porażką. Nie zawsze los nam sprzyja. Pamiętajcie. I moje motto na koniec: „Czasem warto umrzeć, aby odrodzić się na nowo”. Czyli czasem jednak błąd życiowy, który popełniliśmy otwiera nam oczy i pozwala dostrzec to, czego przedtem nie widzieliśmy. Drugie życie jest nam dane, druga szansa. Tak więc pokora i skupienie.
ewelinka_k18 : :
gru 16 2002 Dzień jak nie codzień
Komentarze: 1
Ciekawy dzień dziś nastał. Mroźno, same dobre wiadomości, ale pewnie w szkole wszystko się zmieni, humorek się zepsuje........ Wczoraj wyprawiałam 18 urodziny. Byli na nich: ciocia z wujkiem, ciocia z mężem i dwiema córkami (czyli moimi siostrami), babcia, rodzice i brat. Było bardzo przyjemnie. Jedzenia było tyle, że nie mogłam się zdecydować, co włożyć na talerz, aby później nie żałować, że nie zjadłam tamtego. Ale dosyć o tym. Podsumowując atmosfera była wspaniała. Ja oczywiście nie tknęłam alkoholu. Jakoś nie miałam ochoty. No i wiadomość, która dzisiaj nadeszła niespodziewanie....... Dotyczy ona mojego kumpla z blogu i gg. Jest fajnym chłopakiem w moim wieku, jednym słowem filozof, i to prawdziwy. Podoba mi się styl jego wypowiedzi i jego mentalność. A więc do rzeczy, dziewczyno. Otóż dowiedziałam się, że za kilka dni będzie w mojej wiosce. Jakie to ekscytujace. Ja znam go z opowieści dobrej koleżanki (to jej brat cioteczny), on mnie nie zna w ogóle. Między nami istnieje pewna nić, która lekko się chybocze na wietrze. On lubi rozmyślać o życiu, ludziach, Bogu, itp. O wielu sprawach, które nurtują Jego duszę, ja tak samo. To nas trochę zbliża do siebie wewnętrznie (duchowo). Szczerze mówiąc nie chciałabym Go poznać na żywo, a może jednak chciałabym? Myślę, że jeżeli coś, to tylko trochę. Nie chodzi mi o wygląd, miny, chodzi mi wyłącznie o wnętrze. W końcu to nasze dusze będą sądzone, a poza tym lubię ludzi, którzy przejawiają inicjatywę twórczego myślenia, ale nie zawsze twórczego, myślenie przede wszystkim o sprawach ważnych dla duszy................................................... Tak więc cieszę się, że On przyjedzie. A może bardziej z tego powodu, że nareszcie pogada sobie ze swoja siostrą, która coraz mniej go rozumie? Duchowo jest dojrzałą osobą, która wzbudza mój szacunek i respekt, chociaż nie zawsze. Ale w końcu są i złe dni ...............
ewelinka_k18 : :
gru 05 2002 ?????????????
Komentarze: 2
!NOTKA! 5.12.2002 r. Założyłam ten blog około miesiąca temu. I co z tego, skoro wszystkie moje dotychczasowe notki, które wcześniej były wyświetlane, nagle przestały być wyświetlane. I teraz powolutku na nowo wszystko będę uzupełniać. Mam tylko nadzieję, że jak napiszę dużo notatek, to one jednak będą wyświetlane.
ewelinka_k18 : :